Strona główna Blog Strona 113

6 lipca – spotkanie informacyjne w ramach programu Horyzont Europa

We wtorek 6 lipca Narodowe Centrum Badań i Rozwoju organizuje spotkanie informacyjne dla zainteresowanych udziałem w Widening Participation and Spreading Excellence w ramach programu Horyzont Europa.

Zainteresowani udziałem w spotkaniu muszą się zarejestrować na stronie: Widening Participation and Spreading Excellence | Slovenian Business & Research Association (sbra.be)

Wydarzenie organizowane jest pod patronatem słoweńskiej Prezydencji w Radzie UE, przez brukselskie biura Słowenii, Cypru, Grecji, Polski i Węgier, wspierające współpracę B+R+I.

Nowy program ramowy Horyzont Europa z budżetem około 95,5 mld euro na badania i innowacje, w tym na walkę z COVID-19, ruszył w styczniu 2021 r. Środki Horyzontu Europa przyznawane są w ramach trzech filarów: otwarta i doskonała nauka, konkurencyjna gospodarka i innowacyjna gospodarka. Wydzielono też środki na badania „nieskończenie pilne i ważne”. Są to: adaptacja i przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, walka z rakiem, inteligentne miasta, zdrowe morza i oceany, zdrowa gleba i żywność.

Programy ramowe UE realizowane są od 36 lat. Ich celem jest finansowanie badań naukowych i innowacji na rzecz rozwiązywania kluczowych problemów ważnych z punktu widzenia polityki, gospodarki i społeczeństwa europejskiego.

Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl

Minister edukacji i nauki ustanowił nowy program „Nauka dla Społeczeństwa”

Od 100 tys. do 2 mln zł dofinansowania będą mogły dostać projekty, wzmacniające współpracę nauki z gospodarką i społeczeństwem, w ramach nowego programu „Nauka dla Społeczeństwa” ustanowionego przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.

„W obszernym katalogu programów naukowych proponowanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki brakowało dotychczas inicjatywy, która swoim zakresem obejmowałaby tak szerokie spektrum zagadnień badawczych kluczowych z punktu widzenia rozwoju społeczno-gospodarczego naszego kraju” – mówi szef MEiN, cytowany w informacji o ustanowieniu programu, opublikowanej na stronie internetowej resortu.

„Zakres tego programu został tak dobrany, by podkreślić wzajemne zależności i korzyści w obszarach nauka – innowacyjność – gospodarka. Stawiamy w ten sposób na poprawę efektywności współpracy nauki z otoczeniem gospodarczym i społecznym oraz promowanie innowacyjności w badaniach naukowych” – dodaje Czarnek.

Celem nowego programu Ministra Edukacji i Nauki jest wsparcie podmiotów systemu szkolnictwa wyższego i nauki oraz innych instytucji działających na rzecz upowszechniania nauki. Dofinansowaniem w wysokości od 100 tys. do 2 mln zł mogą zostać objęte projekty stawiające na współpracę instytucji naukowych z organizacjami pozarządowymi, społecznymi i otoczeniem gospodarczym.

Program obejmuje wsparcie finansowe projektów w trzech filarach.

Pierwszy z nich to „Doskonałość naukowa” – wsparcie projektów, które mają na celu m.in podnoszenie jakości badań naukowych, podejmowanie nowych i ważnych dla rozwoju społeczno-gospodarczego tematów badawczych, umiędzynarodowienie polskiej nauki, zwiększenie jej rozpoznawalności i kształtowanie jej odbioru społecznego.

Drugi filar to „Nauka dla innowacyjności” – wsparcie projektów zwiększających efektywność współpracy nauki z otoczeniem gospodarczym, wspierających innowacyjność oraz komercjalizację wyników badań naukowych i prac rozwojowych, upowszechniających wiedzę na temat związków między nauką, innowacyjnością i gospodarką.

Trzeci filar to „Humanistyka – Społeczeństwo – Tożsamość” – wsparcie projektów popularyzujących innowacyjne i interdyscyplinarne badania w obszarze humanistyki, promujących postawy patriotyczne, tradycje narodowe i regionalne, a także badających źródła kultury polskiej w kraju i za granicą.

W ramach programu „Nauka dla Społeczeństwa” dofinansowanie na realizację projektów, mogą uzyskać uczelnie, instytuty naukowe Polskiej Akademii Nauk, instytuty badawcze, międzynarodowe instytuty naukowe działające na terytorium RP, Centrum Łukasiewicz oraz instytuty działające w ramach Sieci Badawczej Łukasiewicz, Polska Akademia Umiejętności, Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, inne podmioty prowadzące działalność naukową oraz inne jednostki działające na rzecz upowszechniania nauki.

Nabór wniosków do programu zostanie otwarty w sierpniu 2021 r. i będzie prowadzony w trybie ciągłym. Wnioski będzie można składać przez Zintegrowany System Usług dla Nauki − Obsługa Strumieni Finansowania (OSF) na stronie osf.opi.org.pl.

Dokument „Komunikat Ministra Edukacji i Nauki z dnia 1 lipca 2021 r. o ustanowieniu programu pod nazwą +Nauka dla Społeczeństwa+ i naborze wniosków” został opublikowany w czwartek na stronie internetowej MEiN.

Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl

Bernacki: w czasie pandemii upowszechniły się na uczelniach narzędzia komunikacji na odległość

Pozytywnym efektem pandemii jest upowszechnienie się narzędzi komunikacji na odległość wykorzystywanych na potrzeby dydaktyki akademickiej. Resort będzie wspierał takie rozwiązania również po pandemii – powiedział PAP wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki.

W marcu ubiegłego roku polskie uczelnie przeszły na zdalny, a później na częściowo hybrydowy system nauczania studentów. Wiceminister edukacji i nauki Włodzimierz Bernacki zapytany przez PAP o to, jak będzie wyglądał kolejny semestr nauki na uczelniach podkreślił, że trudno jest o jednoznaczną odpowiedź.

„Obecna sytuacja może budować optymizm ze względu na niską liczbę zakażeń, ale niestety coraz mniej osób się szczepi. Każda osoba, która poważnie myśli o rozpoczęciu roku akademickiego, powinna się przede wszystkim zaszczepić, by powrót do normalności mógł się dokonać. Jeśli zaniedbamy szczepienia, kłopoty mogą się pojawić ponownie jesienią tego roku” – powiedział Bernacki.

Wiceminister dodał, że obok wielu negatywnych efektów pandemii, są też pozytywne – na przykład upowszechnienie się komunikacji na odległość.

Przed pandemią wiele mówiono o e-learningu i zdalnym nauczaniu. Epidemia wymusiła wprowadzenie tego rodzaju usług edukacyjnych w dydaktyce uniwersyteckiej. Można sobie wyobrazić, że takie rozwiązania będą częściowo obowiązywały również po pandemii” – podkreślił Bernacki.

Jak mogłoby to wyglądać w praktyce? Według wiceszefa MEiN korzystne byłoby transmitowanie wykładów online, zwłaszcza dla tych studentów, którzy z różnych powodów nie mogą brać w nich udziału na miejscu – oczywiście wykład odbywałby się też w sali wykładowej. Przyznał, że MEiN będzie nakłaniało uczelnie do tego typu rozwiązań – zastrzegł jednak, że resort przyjmuje do wiadomość fakt, że uczelnie są w dużej mierze autonomiczne i również w tej kwestii ta autonomia będzie zapewniona. Zaznaczył, że jest przeciwnikiem zdalnych konwersatoriów i seminariów. W jego ocenie także gremia uczelniane powinny spotykać się po pandemii w trybie stacjonarnym.

W czasie seminarium Polskiej Komisji Akredytacyjnej w połowie czerwca wiceminister podkreślił, że po ustaniu pandemii nie będą możliwe proste powroty na uczelnie. Poproszony o rozwinięcie tej myśli powiedział, że w jego ocenie świat akademicki będzie wyglądał po pandemii inaczej.

„Na uczelnie trafią nowi studenci, którzy w ostatnich latach za sprawą strajku nauczycieli czy fal pandemii, przyjdą na uczelnie nie do końca z takim przygotowaniem, jakiego nauczyciele akademiccy by oczekiwali” – wskazał.

W ocenie wiceministra polskie uczelnie poradziły sobie dobrze z przystosowaniem się do warunków funkcjonowania w pandemii, zarówno pod względem dydaktycznym, naukowo-badawczym, jak i instytucjonalnym. Zauważył jednak pewne braki u kadry, która czasami nie posiada wystarczającej wiedzy w zakresie nowych, cyfrowych środków przekazu.

Wiceszef resortu przyznał, że pandemia spowodowała w ostatnim roku fundamentalne zmiany w dydaktyce i życiu akademickim. „Podstawowa relacja mistrz-uczeń realizowana jest poprzez bezpośredni kontakt, rozmowy i spotkania. Bywało, że spotkania na korytarzach okazywały się wartościowe z punktu widzenia dydaktyki czy budowania więzi. W czasie pandemii takie kontakty nie były możliwe” – zauważył Bernacki. Dodał, że uczelnie będą musiały pochylić się również nad tym problemem – odbudowywania więzi i relacji we wspólnocie akademickiej.

„Solą życia akademickiego, poza salą wykładową, jest kultura studencka. Tu mamy problem – nie da się prowadzić debat czy dyskusji, koncertów tylko na Facebooku czy w innych komunikatorach. Rektorzy powinni bardzo mocno zatroszczyć się o wsparcie dla kultury studenckiej. To wielkie i poważne zadanie przed władzami szkół wyższych” – powiedział.

Bernacki pytany o to, czy resort zamierza wspomóc uczelnie w tej kwestii powiedział, że tak. „Pracujemy nad takimi projektami, ale na razie za wcześnie, by więcej o nich mówić” – powiedział. Dodał, że resort na razie porusza się w swoim własnym budżecie. „Aby realizować te programy, niezbędnym będzie uzyskanie akceptacji ze strony Ministerstwa Finansów” – zaznaczył.

Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl

Raport: wielu naukowców chce brać udział w zdalnych konferencjach nawet po pandemii

Prawie połowa ankietowanych naukowców jest zainteresowana uczestnictwem w konferencjach zdalnych także po zakończeniu pandemii – wynika z badań przeprowadzonych wśród polskich naukowców, opublikowanych w raporcie „Efekt pandemii – konferencje zdalne w świecie nauki”.

Z raportu wynika, że 69 proc. naukowców uczestniczyło w zdalnych konferencjach, a 79 proc. badanych planuje uczestnictwo w zdalnych konferencjach czasie pandemii. Większość badaczy jest zwolennikami tego typu spotkań. „Nawet wśród osób, które nigdy do tej pory nie uczestniczyły w takiej formie (konferencji – PAP) przeważają entuzjaści (65 proc. vs. 35 proc.)” – zauważono.

Wskazano, że prawie połowa uczestników badania (45 proc.) jest zainteresowana uczestnictwem w konferencjach zdalnych nawet po zakończeniu pandemii. „Zainteresowanie zdalnymi konferencjami częściej niż przeciętnie wyrażają osoby z tytułem magistra lub stopniem doktora (50 proc.), pracujące w dziedzinie nauk humanistycznych (51 proc.) oraz takie, które wcześniej już brały udział w konferencji organizowanej zdalnie (50 proc.)” – zaznaczono.

Z ankiety wynika jednak, że naukowcy obawiają się tego, że uczestnicząc w wydarzeniach zdalnych, będą mieć ograniczony kontakt z innymi uczestnikami konferencji, co może przekładać się na trudność w nawiązywaniu współpracy badawczej.

Badaczy zapytano też o ich doświadczenia z technologią IVR (immersyjnej wirtualnej rzeczywistości). 28 proc. osób miało jakiś kontakt z tą technologią. Najczęściej korzystano z gogli VR podłączonych do komputera (14 proc.), symulatorów w centrach rozrywki (10 proc.), z samodzielnie działających gogli (9 proc.) lub prostych gogli wykorzystujących ekran telefonu komórkowego (9 proc.).

„Ten wynik pokazuje, że znajomość technologii VR jest jeszcze bardzo niska, co może powodować relatywnie niższe zainteresowanie wykorzystaniem tej technologii do organizacji konferencji zdalnych” – czytamy w raporcie.

Naukowców zapytano też o preferowaną długość zdalnych konferencji. Okazało się, że trzech na czterech ankietowanych akceptujących konferencje zdalne uważa, że powinny trwać one jeden dzień lub dwa dni.

„Dla prawie połowy respondentów najbardziej pożądane są konferencje dwudniowe. Najkrótsze, jednodniowe wydarzenia są szczególnie mile widzianą formą spotkań wśród aktywnych naukowców, którzy w 2019 roku wzięli udział w wielu konferencjach” – zauważono.

Akademicy niemal zgodnie odrzucają długie, trwające ponad trzy dni wydarzenia. Co ciekawe trzydniowe konferencje częściej niż przeciętnie są skłonni zaakceptować pracownicy instytutów naukowych i reprezentanci nauk technicznych (odpowiednio 20 proc. i 23 proc. vs 14 proc. ogółem akceptujących konferencje zdalne). W jednodniowych wydarzeniach woleliby raczej uczestniczyć naukowcy zatrudnieni na uczelniach niepublicznych oraz przedstawiciele nauk humanistyczno-społecznych.

Z raportu wynika, ze polscy naukowcy mimo tego, że chętnie biorą udział w zdalnych konferencjach, to jednak są tradycjonalistami, bo zdaniem większości ankietowanych powinny mieć podobną formę do konferencji tradycyjnych: ze standardowym, trwającym kwadrans referatem oraz serią pytań i odpowiedzi (również z użyciem komunikatorów).

„Być może takie tradycyjne podejście naukowców do konferencji zdalnych wynika z tego, że w okresie pandemii stanowią one substytut regularnych konferencji. Może to także oznaczać, że naukowcy nie potrafią sobie wyobrazić, jak mogłaby wyglądać nowoczesna konferencja online, realizująca naukowe cele” – zauważają autorzy analizy.

Autorami raportu są: dr Grzegorz Banerski, Zbigniew Bohdanowicz, dr Anna Knapińska, dr Agata Kopacz i Adam Müller z Ośrodka Przetwarzania Informacji – Państwowego Instytutu Badawczego (OPI PIB).

Badanie trwało od 27 stycznia do 8 lutego br. Wykonano je na próbie losowej pracowników naukowych dostępnych bazie POL-on. W badaniu wzięło udział łącznie 1 984 osób, ostatecznie badanie ukończyło 1 575 osób. Dokument przygotowano na zlecenie Ministerstwa Edukacji i Nauki. Dostępny jest online na stronie: https://radon.nauka.gov.pl/analizy/zdalne

Źródło: https://naukawpolsce.pap.pl